wtorek, 27 sierpnia 2013

Złote łany zbóż...

Koszyczek uszyty tak właściwie "na prędce".
Zgłosiłam się dawno temu na konkurs Łucznika "Patchworkowe wakacje". Czas płynął, upały nie ustawały - a ja nic nie uszyłam!  Nie dość tego, że nie uszyłam, to jeszcze żadnego pomysłu nie miałam.
I oczywiście, jak zwykle, szyłam na ostatnią chwilę. A jeszcze na bardziej ostatnią fotografowałam - stąd kiepskie zdjęcia...
Żadnego miejsca nie zdobyłyśmy: ten koszyczek i ja. Ale  za to została mi pamiątka i będzie mi upiększać mój "salon". ;-)






Koszyczek uszty jest w całości ze skrawków i skrawusieńków. Bardzo gęsto popikowany aby trzymać fason. A naokoło lamówka w kolorze piaskowego beżu. Zresztą kolory takie właśnie są, jak widać: ecru, beż, bardzo jasny brązik, kremowy... Wykorzystałam odrobinę tylko z moich zapasów resztkowych... Ufff! Trzeba wymyślić jakiś większy model na wykorzystanie ścinków!
Pozdrawiam serdecznie!

poniedziałek, 5 sierpnia 2013

Szybko, szybko! Póki jeszcze lato!

W nieustającym upale uszyłam córce sukienkę na lato.
Zaraz wyjeżdża na wymarzone wakacje! I bardzo zasłużone - miała ciężki i bardzo ważny rok w szkole! Wszystko jest już poukładane, wszystko zdane, zaliczone, dostane! Teraz czas na odpoczynek!

Sukienka uszyta według wykroju z Burdy -  9/2012 model 108, z elastycznej lekko bawełny.
Szyłam chyba przez tydzień. Niby prosta i łatwa rzecz....  ;-)








Kapelusik uszyłam już z resztek sukienkowej tkaniny. Na drugą stronę nie starczyło i jest biały materiał. Dzięki temu kapelusz można używać na dwie strony. A raczej: na dwa kolory!



Wesołych wakacji!!!!