piątek, 4 października 2019

Już na święta


Małe porządki i ze starych resztek uszyłam już świąteczne ozdoby.

Poducha na fotel z pieskiem od Hani oraz bieżnik.










wtorek, 16 kwietnia 2019

Skąd ten brak czasu?


 Wczesną jesienią, jeszcze w czasie ogromnych upałów
i nieznośnej suszy, odnowiłam starą ogrodową ławkę.


 A potem biegusiem szyłam Biało-czerwoną na konkurs.
Nie jest to moje zestawienie kolorów, stąd kontrastującego białego tylko odrobinka. Kiedyś, jak wróci do mnie - przemaluję tę biel.
Uszyta jest z wielu odcieni czerwonego batiku. Tkaniny są urocze - niestety na zdjęciach nie widać tego. A szkoda.

Praca moja nie zdobyła żadnego miejsca. Ale może uczestniczyć w wystawach co już bardzo cieszy. Tak więc tuła się po świecie ta moja czerwona "Euforia" ...
Wymiary: 139 x 139 cm.






wtorek, 30 października 2018

Jesienny stół

I bieżnik.
Szyty oczywiście od kilku lat....

Tkaniny historyczne już, bo kupione w Robins Patchwork wiele lat temu...
Pikowane nicią cieniowaną - niestety nie podoba mi się za bardzo i chyba nie będę stosować już takich nici...

Wymiary: 62 x 101 cm.
Już się używa! :-)







sobota, 20 stycznia 2018

Męski punkt widzenia

Oto kołdra dla prawdziwego faceta!
Z ulubionych młodzieżowych koszulek, t-shirtów.  Nawet tych z kieszonkami!

Uszyta na prezent świąteczny.


 Tak wygląda gotowa.


A tak jeszcze w czasie przymiarek... łatwo nie było... jak zwykle! :-)



wtorek, 16 stycznia 2018

Serduszka i inne części

Serduszka były uszyte już w listopadzie.
Są to bloki do wspólnego projektu - kołderki na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy uszytej przez członków Stowarzyszenia Polskiego Patchworku.

Moje serduszka:


Tutaj jest cała nasza kołdra:




A tu relacja z całego szycia  LINK.  

I jeszcze pokażę drobiazgi uszyte na prezenty świąteczne.
Malutki piórniczek:




I dosyć duża kosmetyczka! :-)





sobota, 25 listopada 2017

Było ciężko!

Nie moje kolory, dlatego było naprawdę ciężko! Oczy bolały bardzo długo zanim się przyzwyczaiły do takich kolorów... I te bloki szyło się...bardzo nudno! Nie wiem, dlaczego? Ale żeby nie paść z nudów wprowadziłam element zaskoczenia ;-) i uszyłam z dwóch czerni i z dwóch czerwieni. A co! Jak szaleć, to szaleć.
Na szczęście skończyłam to czerwono-czarne szaleństwo!

Narzuta i tradycyjnie już z resztek dwie poduszki.
Oto moje Hunter Star w wersji szalonej czerwieni!

Kołdra: 180 x 216 cm , poduszki: 42x42 cm.



 Zdjęcia bardzo trudno było zrobić, gdyż u nas od roku pada i pada. A potem znowu pada! A tutaj jak już nie padało, to wiało.... (Ciągle pod górkę!)







 Pikowanie odbyło się u Hani! Hania ma taką fajną maszynę z ramą. :-) 


 A tu mozolna praca - układanie wzorków...
 

I oczywiście mój najwierniejszy pomocnik!